sobota, 26 września 2015

Pozytywnie?

Hej, chciałam dodać post, ale że nie miałam aparatu, by zrobić zdjęcia, postanowiłam dodać moje przemyślenia.
Wiecie co mi się kojarzy z optymizmem? Piosenka Buki i Rahima - Optymistycznie. Znalazłam kiedyś takie ,,alfabetowe zasady", których zadaniem jest m.in. motywacja. A wyglądają one tak:
ABC is of recovery
A is for asking for help
B is for bravery
C is for choosing life
D is for dawn after darkness
E is for eating healthy

F is for freedom
G is for  gaining back your health
H is for hope
I is for it is possible

J is for just one step at the time
K is for knowing you are enough
L is for loving yourself

M is for managing urges
N is for nurturing your body
O is for opening up
P is for positive thinking
Q is for quiet mediations
R is for relopse
S is for strenght
T is for talking
U is for understanding
V is for valuing yourself
W is for worth it
X is for experiencing emotions
Y is for you can do this
Z is for zzz... (sleep)


Macie czasem chwilę zwątpienia? Słabe dni? Brak chęci do życia? Potrzebujecie wtedy osoby, która Was zrozumie i pomoże. Ale nie przez słowa; ,,Będzie dobrze". Dla mnie osobiście te słowa nic nie znaczą, no bo, czy ta osoba może nam to obiecać? A co jak będzie gorzej? Albo co jak to ta osoba, byłaby na naszym miejscu, czy też by chciała usłyszeć te słowa? Zamiast mówić, że będzie dobrze, trzeba się starać zrobić coś, co pomoże nam myśleć, że to minie, że to tylko chwilowe. Jeszcze gorzej, jak osoba- ,,przyjaciel", której się zwierzamy, mówi te słowa ,,będzie dobrze", a po chwili narzeka jak to ona ma źle, mimo, że jej problemy przy naszych to pikuś. Jak się ma np. rozpad rodziny do piątki zamiast szóstki. Ten post miał być o motywacji, pozytywnym myśleniu, więc.. Tak naprawdę to myślenie, że da się radę, trzyma nas przy życiu. Inaczej człowiek nie miałby sił, na nic, na życie przede wszystkim. Bo jak żyć, kiedy się nie ma chęci do życia? Każdy jest inny, każdy ma inne problemy. Ale wiecie co jest najlepsze na każdy problem? Dobry przyjaciel, ale taki szczery, który wysłucha, przytuli, doradzi. I muzyka. Bo tak naprawdę muzyka ma przekaz. Pisze bez ładu i bez składu, przepraszam. Chciałam Wam przekazać jedno: musicie wierzyć, że ze wszystkim dacie sobie radę, to tylko kwestia Waszego myślenia, umysł ma ogromną potęgę. Gdy nie macie przyjaciela, który Wam pomoże, pamiętajcie jest jeszcze muzyka. Dacie ze wszystkim radę, tylko w to uwierzcie.
Naprawdę nie wiem czy to co napisałam, ma jakiś sens i się trzyma kupy, ale mam nadzieję, że zrozumiecie. Pisząc to słuchałam Quebo.
W następnym poście napisze Wam kilka takich prawdziwych tekstów, cytatów ;)

4 komentarze:

  1. Pierwszy raz widzę taki post ;o
    Super.
    Pozdrawiam Zapraszam: http://nikaaswag.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło mi :)
    Również pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że sluchasz dobrej muzyki :D
    Ja o takich tablicach nie słyszałam, ale to całkiem ciekawa sprawa :)

    http://mikijiu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń